Sporty ekstremalne – dlaczego ludzie je uwielbiają?

Każdy uwielbia oglądać sporty ekstremalne, ale przy tym zastanawia się – „jak oni to robią?„, „dlaczego to robią?„. Ciężko jest odgadnąć motywy ludzi, którzy zamiast siedzieć w wygodnym mieszkaniu skaczą z budynków na spadochronie lub wspinają się na najwyższe szczyty na świecie. Jednak, jeżeli już nieco zagłębimy się w ten temat – odpowiedź na te dwa pytania będzie bajecznie prosta.

Jak oni są w stanie uprawiać takie ciężkie sporty?

Weźmy na przykład rajdy samochodowe. Dyscyplina bardzo trudna, dla przeciętnego widza taka kontrola nad własnym pojazdem wydaje się niemożliwa. Osoba która aktualnie jest rajdowcem pewnie też kiedyś tak myślała – ale lata ciężkiego treningu oraz wyrzeczeń się jej opłaciły, ponieważ teraz jest rajdowcem. Tak, trening to podstawa każdego sportu ekstremalnego. Bez olbrzymich zdolności fizycznych oraz psychicznych nikt nie jest w stanie uprawiać sportów ekstremalnych. A żeby wejść na jeszcze wyższy poziom – czyli status mistrza sportów ekstremalnych, trzeba trenować jeszcze więcej. Dochodzi do tego też naturalny talent – niektórzy po prostu nie mają predyspozycji do takich sportów. No i nie zapominajmy o pieniądzach – zostanie sportowcem ekstremalnym, nie posiadając olbrzymich ilości pieniędzy często kończy się na marzeniach. Szczególnie można to zauważyć w sportach samochodowych – na przykład F1, gdzie drużyny wolą kierowcę, który swoim wkładem pieniężnym zwiększy osiągi bolidu – a nie będzie prowadzić lepiej od innych kierowców. Dobry kierowca praw fizyki nie pokona – lepszy bolid zawsze będzie wyżej od lepszego kierowcy, nawet jeżeli różnica umiejętności między kierowcami będzie olbrzymia.

Dlaczego akurat sporty ekstremalne?

Odpowiedź na to pytanie u każdego sportowca będzie inna. Jedni kochają czuć adrenalinę, inni robią to z pasji, a jeszcze inni dla czystego zysku. Niezależnie od tego, dlaczego sportowcy ekstremalni nimi zostali, powinniśmy ich szanować, ponieważ pokazują ludziom że człowiek jest zdolny do niesamowitych rzeczy. Czy ktoś sto lat temu pomyślał, że ludzie będą w stanie wchodzić bezproblemowo na najwyższe szczyty, i to jeszcze w zimę?